Strony

niedziela, 24 lutego 2013

Emma Donoghue "Pokój"



Istnieją książki, po lekturze których ciężko jest wrócić do normalności. Takie, które zapadają głęboko w pamięć, szokują, nie pozwalają przejść obojętnie, nakazują się zatrzymać i zastanowić nad otaczającym nas światem.

"Pokój" Emmy Donoghue jest właśnie pozycją, która głęboko szokuje i nakazuje zastanowić się nad życiem i naszą rzeczywistością. Kilka dni po przeczytaniu, książka ta nadal świdruje w moim umyśle i ciężko jest znaleźć odpowiednie słowa, aby ją opisać.



Autorka stworzyła przejmującą, a zarazem intrygującą opowieść o bezgranicznej miłości matki do pięcioletniego syna Jacka. Ale nie jest to powieść tylko o rodzicielskiej miłości i obowiązkach matki wobec swojego dziecka ...

Jack wraz ze swoją mamą mieszka w Pokoju, który dla niego jest całym światem. Nie zna życia poza Pokojem, tutaj się urodził, tutaj się uczy, bawi i jest szczęśliwy, ciesząc się nieustanną obecnością mamy. Inny świat dla niego nie istnieje, a ten, oglądany w telewizji, stanowi wyłącznie niezrozumiałą do końca fikcję. Na co dzień nic nie mąci jego spokoju prócz rzadkie, ale jednak, wizyty Starego Nicka, które mamie sprawiają wiele bólu i smutku.

Dla niej, dla mamy, Pokój jest więzieniem, z którego nie może uciec. Porwana lata temu i uwięziona, musi codziennie stawić czoła wszechogarniającej bezsilności, szarej rzeczywistości, której nie może zmienić. Z jednej strony z całych sił stara się stworzyć normalny i bezpieczny dom dla Jacka, oczywiście na tyle, na ile jest to możliwe w podobnych warunkach. Z drugiej strony, pragnie uciec stąd jak najszybciej i wrócić do normalnego życia, jakie kiedyś wiodła.

Ponieważ mały Jack, z wiekiem zadaje coraz więcej pytań i jest coraz ciekawszy świata, matka zdaje sobie sprawę, że najwyższy czas podjąć niełatwą decyzję, od której nie będzie już ucieczki. Ogromna obawa o życie syna i swoje mobilizuje ją do obmyślenia desperackiego planu ucieczki, w realizacji którego obydwoje będą mocno zaangażowani...

Czy im się uda? Czy Jack będzie miał możliwość poznania świata poza Pokojem? Jak potoczą się losy tej dwójki bohaterów?

Opowiedziana głosem małego chłopca, ciepła i wzruszająca powieść była nominowana do prestiżowej nagrody Bookera, obsypana pochwałami przez wiele liczących się tytułów prasowych nie tylko w Stanach Zjednoczonych!

Z pewnością nie jest to łatwa książka. Najpierw należy się przyzwyczaić do języka małego dziecka, bo to ono opowiada całą historię. Fabuła nie jest jednak zbyt skomplikowana, ale głęboko porusza. 

Warto sięgnąć po tę pozycję, zapraszam więc serdecznie do lektury!!! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz